Dowiedz Się O Swojej Liczbie Aniołów

Moi rodzice wywierali na mnie presję, abym miała dzieci i mam do nich o to urazę

Jako ktoś, kto przez to przeszedł, mogę ci powiedzieć, że posiadanie dzieci, ponieważ rodzice cię do tego zmuszają, jest najgorszym pomysłem na świecie. Mam żal do rodziców, że kazali mi to zrobić i nigdy nie pozwoliłabym własnemu dziecku przechodzić przez to samo.


Moje relacje z rodzicami zawsze były trochę chwiejne, ale najgorsze było, gdy naciskali na mnie, żebym się ustatkował. W ich umysłach nie tyle chodzi o męża, którego brakowało w moim życiu — chcieli, żebym miała dziecko. Tak bardzo chcieli zostać dziadkami, że zagrozili, że mnie z tego powodu wydziedziczą.

Moi rodzice dorastali w latach pięćdziesiątych i oboje mają gromadkę rodzeństwa.

Ich rodziny miały nieco luźniejsze podejście do antykoncepcji niż my dzisiaj. Wolą mieć pięcioro dzieci i trzy razy w tygodniu robić duży garnek spaghetti na kolację, niż jedno dziecko i pożywne jedzenie, które jest nieco bardziej aromatyczne. myśl o nie mieć dzieci nie było nawet na ich radarze. Właściwie, pewnego razu mama powiedziała mi, że tego właśnie „od kobiet oczekuje się”. Jak bardzo jest to staromodne?

Zaczęli planować całe życie wokół zostania dziadkami.

To było niezwykle trudne, ponieważ czułem, że moje wybory życiowe bezpośrednio wpływają na ich wybory. Czy chciałam kiedyś mieć dzieci? W tym momencie może. Ale poczucie, że będę miała dziecko, aby moi rodzice mogli spełnić pewną rolę, po prostu sprawia, że ​​​​całość jest naprawdę niepokojąca. To było prawie tak, jakbym na przekór przemyślał swoją opinię na ten temat.

Kiedy poznali faceta, z którym jestem stabilna, pytali go o dzieci od razu.

Żałuję, że nie przygotowałem go lepiej, ponieważ wiedziałem, że to nadchodzi. Było to dosłownie drugie pytanie, które zadali, po „czym zarabiasz na życie?” Dobrą wiadomością jest to, że zachowywał się spokojnie, co dowiodło mi, że jest bramkarzem.


Powiedziałem mamie, że będzie silna, a ona wyznała mi brutalną prawdę.

Dosłownie powiedziała, że ​​moje związki wpłynęły na jej życie w oparciu o ten wybór i że przestanie się do mnie odzywać, jeśli nie rozważę wydania jej wnuków. Jak można się spodziewać, zablokowałem ją w telefonie na około miesiąc. To było tak, jakby próbowała przejąć kontrolę nad moim ciałem i moim życiem w najdziwniejszy sposób.

Tata próbował złagodzić cios.

Był zmęczony rozłamem, ale nie oferował wiele wsparcia. – Nie chodzi o to, żebyśmy się ciebie wyrzekli – powiedział. „Po prostu bylibyśmy na tobie rozczarowani i nie wiemy, czy zatrzymalibyśmy cię w testamencie, ponieważ wydaje się to po prostu chciwe”. To otworzyło kolejną debatę. Musiałem mieć dzieci dla ewentualnego zysku finansowego? Chodziło mu o to, że nie chcieli, aby ich pieniądze były wydawane na moje luksusowe życie bez żadnych trudności rodzicielskich. Zdecydowanie się mnie wypierali, ale używali innych słów, aby wyglądało to mniej dotkliwie.


>